Jezioro Ryńskie (Rheinischer See) stanowi wysuniętą na północ, boczną odnogę głównego szlaku żeglownego Wielkich Jezior Mazurskich. Wraz z jeziorem Tałty, Mikołajskim i Bełdany, tworzy rynnę jeziorną o łącznej długości 37,7 km, co klasyfikuje ją jako najdłuższą w Polsce – uważany powszechnie za najdłuższy (a również składający się z odrębnych akwenów) Jeziorak, jest o ponad dziesięć kilometrów krótszy (27,4 km). Jezioro Ryńskie stanowi wzorcowy wręcz przykład jeziora rynnowego. Jeziora tego typu powstawały na Mazurach w czasach ustępującej epoki lodowcowej około 13 tysięcy lat temu. Woda z topniejącego szczytu lodowca spływała szczelinami w dół, tworząc zamknięte pod pokrywą lodową kanały, gdzie wytwarzało się duże ciśnienie hydrostatyczne. Te podlodowcowe strumienie żłobiły głębokie koryta, tworząc formy jezior wąskich i długich, o wysokich brzegach, przypominających właśnie rzeki.
Jezioro Ryńskie obejmuje powierzchnię 6,7 km2, przy długości rzędu 7,1 km i maksymalnej szerokości – 1,9 km. Największa głębia sięga ponad 20 m. Na północnym wschodzie, na wznoszącym się tarasowato brzegu rozciąga się miasto Ryn. Znajduje się tutaj również ciek wodny, zasilający Jezioro Ryńskie ze znacznie wyżej położonego jeziora Ołów (Oloff-See, Wald-See), który w czasach krzyżackich został zabudowany i biegł pod ziemią, poruszając po drodze koło młyna zamkowego. Nazwa jeziora i położonego nad nim miasta nie wywodzi się ze skojarzeń z niemiecką rzeką Ren (Rhein), jak sugerują niektóre publikacje, ale najprawdopodobniej pochodzi od staropruskiego imienia – Rinis, które mógł nosić galindzki władca grodziska, na ruinach którego Krzyżacy zbudowali około 1276 r. drewnianą strażnicę, a później murowany, ryński zamek. Wielokrotnie przebudowywany i stanowiący obecnie obiekt hotelowy zamek krzyżacki w Rynie był przez pewien czas siedzibą komturii, której podlegała duża flota rybacka – z zachowanych dokumentów wynika, że ryby z Jeziora Ryńskiego trafiały nawet do Malborka, a później do Królewca.
Jezioro Ryńskie trafiło też do annałów, dokumentujących pierwsze próby żeglugi na Wielkich Jeziorach Mazurskich. W 1379 r. dotarł tutaj statek wielkiego mistrza Winrycha von Kniprode, który wizytował budowę murowanego zamczyska, a później przez Pisę, Narew i Wisłę popłynął z powrotem do Malborka. Szlak żeglowny Wielkich Jezior nie był jeszcze uregulowany, więc nawę wielkiego mistrza przeciągano przez przesmyki lądowe za pomocą wołów. Z kolei 18 czerwca 1854 r. król pruski Fryderyk Wilhelm IV przybył do Rynu, gdzie wsiadł na pokład parowca „Masovia”, którym popłynął przez Mikołajki do Guzianki. To wydarzenie uważa się za symboliczny początek żeglugi pasażerskiej na Wielkich Jeziorach Mazurskich, choć tak naprawdę regularne rejsy zaczęły się odbywać dopiero po 1890 r., kiedy w Giżycku powstała spółka parowcowa. Można przyjąć, że portem macierzystym pierwszego statku pasażerskiego na WJM był Ryn, ale kariera „Masovii” i jej kapitana o nazwisku Jankowski nie była długa. W 1865 r. statek utknął na mieliźnie przy Dużej Wyspie (Grosse Insel) na Jeziorze Ryńskim i zatonął podczas próby ściągnięcia go z niej. Jednakże dużo wcześniej – jeszcze przed inauguracyjnym rejsem Fryderyka Wilhelma IV, bo już od roku 1814 – po Jeziorze Ryńskim kursował regularnie statek „Rudolf” i trzy inne kutry kupca Meyera z Pisza, przewożące sól i zboże oraz spławiające drewno z Puszczy Piskiej. W Rynie funkcjonowały wówczas wielkie magazyny soli i spichlerze zbożowe, zaś zatoka Jeziora Ryńskiego pod zamkiem pełna była tratew z pozbijanych bali drzewnych. Obecnie na ryńskim podzamczu funkcjonuje dogodny port jachtowy „Ekomarina” oraz przystań statków Żeglugi Mazurskiej, realizującej regularne rejsy na trasie Mikołajki – Ryn i z powrotem.
Wzdłuż północnych brzegów Jeziora Ryńskiego rozgościło się kilka ośrodków żeglarsko-wypoczynkowych, zaś z w zachodniej części linii brzegowej, niby ostroga wcina się w ląd Zatoka Rominek (Rominneck-Bucht) – półtorakilometrowy korytarz wodny o około stumetrowej szerokości i stromych, sięgających 30 m ponad poziom wody, zalesionych brzegach. Zatoka Rominek to jedno z najbardziej urokliwych miejsc Jeziora Ryńskiego, zwane przez żeglarzy „mazurskim fiordem”. Zlokalizowany był tutaj punkt oporu „Giżyckiej Pozycji Polowej” (Lötzener Feldstellung), wzniesiony wiosną 1915 r., obejmujący dwa duże schrony koszarowe i schron pogotowia, ale został wysadzony w powietrze przez polskich saperów i pozostały po nim jedynie potrzaskane, betonowe złomy, tkwiące jak zadry w leśnej gęstwinie opodal brzegu jeziora.
Na południe od wejścia do Zatoki Rominek leży Duża Wyspa (Grosse Insel), zwana też Wyspą Mew. Ta bezdrzewna (trochę drzew rośnie jedynie przy brzegach i wzdłuż cypla od południowej strony), około trzyhektarowa wyspa, jest największą w Polsce kolonią lęgową mewy śmieszki, gdzie podczas okresu lęgowego doliczono się nawet 9 tysięcy par tych ptaków. Na wiosnę już z daleka słychać nieustający, mewi krzyk, a nad wyspą unoszą się całe chmary ptactwa, kojarzące się ze słynnym filmem Alfreda Hitchcocka. W uwitych pośród niskiej roślinności bezpośrednio na ziemi gniazdach składane są jaja, z których wylęgają się mewie pisklęta. Od 2012 r. wyspa wraz z okalającym ją trzcinowiskiem stanowi ścisły rezerwat przyrody i nie wolno do niej dobijać, ani na nią wchodzić.
Opodal Dużej Wyspy, na zachodnim brzegu jeziora leży wieś Wejdyki. Nazwa tej dawnej, rybackiej osady, która przekształca się obecnie w miejscowość letniskową, jest pochodzenia staropruskiego. W lesie, okalającym wieś Wejdyki zachowały się pozostałości umocnień Giżyckiego Rejonu Umocnionego (Befestigter Raum Lötzen) z czasów II wojny światowej, a w tym schron bojowy typu Regelbau 112 z pancerną kopułą bojową. Schron został „w ramach ćwiczeń” wysadzony w powietrze przez polskich saperów. Potężna eksplozja rozsadziła betonowe bloki, ale nie naruszyła w ogóle stalowej kopuły pancernej, którą jedynie wyrwała z betonu i przewróciła na bok, dzięki czemu można dokładnie obejrzeć jej konstrukcję. Sześciostrzelnicowa kopuła bojowa ckm o symbolu 35P8, produkowana w zakładach Kruppa, ma wewnętrzną średnicę rzędu 2,25 m i grubość pancerza – 12 cm, a waży – 28 ton. Nic dziwnego, że nie był jej w stanie uszkodzić nawet silny ładunek saperski.
Na południe od Wejdyków zachodni brzeg Jeziora Ryńskiego podnosi się, tworząc morenowy garb, z którego roztacza się wspaniały widok na to jezioro. Na przeciwległym, wschodnim brzegu, leżą dwie dawne osady rybackie – Rybical i Mrówki, które obecnie również przekształciły się w miejscowości letniskowe. Druga z tych osad leży na półwyspie, stanowiącym zachodni brzeg wąskiej Zatoki Mrówczańskiej. Od tego półwyspu rynna Jeziora Ryńskiego skręca zdecydowanie na południe do miejsca, gdzie przegradza ją wąski, podobny do zgiętego palca, cypel Pazdur, sięgający w jezioro z zachodniego brzegu. To miejsce uważane jest za koniec Jeziora Ryńskiego. Przez wąską cieśninę pomiędzy Pazdurem, a wschodnim brzegiem, zwaną – Ryńską Bramką, przepływa się na jezioro Tajty.